Subkultury młodzieżowe II link opinie - Bogdan Prejs

Przejdź do treści

Menu główne:

proza

Katarzyna Grygierczyk
Suplement do buntu

„Subkultury młodzieżowe” Bogdana Prejsa wracają do księgarń - z nowymi hasłami, wywiadami i zdjęciami.

Bez względu na to, co sugeruje tytuł, jest to książka dla każdego, pod warunkiem, że był kiedyś młody i się buntował (czyli, by oszczędzić słów, każdego). Sam autor przekonuje, że „gdyby tylko chcieli się wzajemnie poznać, być może nastolatkowie przestaliby uważać swoich rodziców za starych zgredów, a oni swoje pociechy za małolatów pozbawionych jakichkolwiek ideałów (…). Ta książka ma stanowić pomost między pokoleniami, ułatwić wzajemne poznanie się i zrozumienie”. Nie bez kozery książka jest poniekąd dedykowana „wiecznym dzieciom, które nie potrafią pogodzić się z upływem czasu”.

To samo motto towarzyszyło pierwszemu wydaniu „Subkultur…”. Ale nic w tym dziwnego, to przecież ta sama książka, która trafiła do czytelników pięć lat temu. Tylko o te pół dekady „mądrzejsza”.
- Pojawiły się też nowe hasła, jak na przykład emo, czyli tzw. „subkultura gimnazjalistów” lub rude boys, czyli z angielskiego „niegrzeczni chłopcy”. To są subkultury, które w momencie ukazania się pierwszej książki w Polsce dopiero raczkowały - mówi Bogdan Prejs. - Do tego dodałem nowe tytuły książek, filmów oraz piosenek, które w ten czy inny sposób są z jakąś subkulturą kojarzone.

A do tego - nowe wywiady. Wywiady muzyczne, bo - jak zaznacza autor - bardzo wiele subkultur z muzyki się wzięło (m. in. punk, klubowicze, w dużej mierze ridersi). W pierwszym wydaniu pojawiły się rozmówki z takimi muzykami jak m. in. Sebastian Riedel, Lech Janerka, John Porter, Muniek Staszczyk… Wszystkie wcześniej publikowane na łamach „Dziennika Zachodniego”. Ale osoba, która weźmie do ręki drugie wydanie, może się zdziwić - wywiady są nowe, nigdy wcześniej niepublikowane. Autor zamienił kilka słów m. in. z Tymonem Tymańskim, Hrabią Fochmannem, Romanem Kostrzewskim i Grzegorzem Markowskim. (…)

(Dziennik Zachodni – Mikołów, 19/2010)



Bunt nie przemija

Choć socjologowie twierdzą, że współczesne nastolatki się nie buntują, to nie do końca tak jest… Bunt młodzieńczy nie przemija. Po prostu jest inaczej przeżywany. Powiązany jest bowiem ze zjawiskami kulturowymi oraz subkulturami, które w związku z tym powstają. I o tym jest właśnie książka Bogdana Prejsa. Wydanie, które dzisiaj prezentuję, jest poprawione i uzupełnione. Znajdziecie tu opis poszczególnych subkultur, od anarcholi do japiszonów, ale też sylwetki buntowników bez powodu. Sylwetki muzyków, polityków, aktorów. Slogany, hasła i listę filmów, książek, piosenek, które są ważne dla danych subkultur. Są i wywiady z tymi, którzy mieli i wciąż maja odwagę buntować się jak Tymon Tymański, Wojciech Waglewski. Jest też rozdział poświęcony nie tylko ideom subkultur, ale też i wizerunkowi z nimi związanymi. Poczytacie więc o dreadach, emo zaczesach, tatuażach, agrafkach i plakietkach.
Poczytacie i przekonacie się, że subkultury są wśród was.

(Cogito, 2010)


Jak dogadać się ze starymi

Szkoła - szkołą, a poza nią są jeszcze obszary wiedzy niezbędne do opanowania, na przykład po to, by się dogadać „ze starymi”. Doskonałym pośrednikiem w tej komunikacji jest Bogdan Prejs, autor drugiego już wydania książki „Subkultury młodzieżowe”.

Niektórych młodych czytelników zapewne zaskoczy to, że ich rodzice też kiedyś byli… buntownikami. Nosili długie włosy albo irokeza, choć dziś nie pojmują, jak można zasłuchiwać się w hip-hopie lub muzyce hardcore’owej.
Teraz dzięki książce - o może zbyt oficjalnym tytule - mają szansę się lepiej poznać i pogadać. A wtedy matka dowie się, dlaczego jej córka, zamiast modnych bucików na obcasie, woli ciężkie glany, a syn zainteresuje się, dlaczego na półce z płytami jego ojca wciąż stoją krążki zespołów Deep Purple, Sex Pistols albo Nirvany…

(Dziennik Łódzki, 13 kwietnia 2010)


 
Copyright 2017. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego